Forum Forum dla studentów IINiSB Strona Główna Forum dla studentów IINiSB
Studia Licencackie Zaoczne - rocznik 2006
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Humor
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Forum dla studentów IINiSB Strona Główna » Posty o wszystkim Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Humor
Autor Wiadomość
Gość







Post
Hej, ale nie piszta postów typu ale fajne, super itp. A jeśli już to niżej dajcie dowcip jakiś! to jest sekcja humor! A żeby nie być gołosłownym

[link widoczny dla zalogowanych]

i jeszcze (taki spóźniony dzień babci)

[link widoczny dla zalogowanych]
Śro 0:33, 24 Sty 2007
Gość







Post
Mój ulubiony:
najpopularniejsze kłamstwa studenta:

Tak to są moje notatki
Tak jestem przygotowany
od jutra się uczę
od jutra nie piję
dziękuję nie jestem głodny
połuż się obok mnie... nic ci nie zrobię...


Jakimi podobnymi cechami charakteryzują się student i pies?
- Jak im się zadaje pytanie to mają taki mądry wzrok.

Przychodzi baba do lekarza ze studentem w d**ie.
Lekarz:
- "Co pani jest?"
Baba:
- "Dziekanat!"
Śro 19:32, 24 Sty 2007
Gość







Post
Motywacja do nauki

[link widoczny dla zalogowanych]
Nie 11:06, 28 Sty 2007
aaniaa
Prawdziwy bibliotekarz



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Żyrardów

Post
Rozmawia dwóch mnichów, młody ze starszym na temat zbiorów znajdujących się w tamtejszej bibliotece.
- Mistrzu, wybacz, że pytam, ale co by się stało gdyby mnich przepisujący księgi się pomylił i jakieś zdanie przepisał błędnie?
- Nie, to niemożliwe, nikt się nie myli.
- No, ale jakby się ktoś pomylił, to co by się stało?
- Mówię ci, że nikt się nie myli, znasz tekst biblii na pamięć? Przyniosę ci jedna z pierwszych kopii i zobaczysz, że nic, a nic nie odbiega od tej z której i ty się uczyłeś...
- Mnich poszedł po ów tekst i nie ma go godzinę, dwie, trzy... w końcu młody mnich zniecierpliwił się i poszedł szukać mistrza. Znalazl go w bibliotece siedzącego nad dwoma tekstami biblii (jeden z którego się wszyscy uczyli, a drugi ten jeden z pierwszych kopii najbliższych oryginałowi) i płacze...
- Mistrzu co się stało?!?
- W pierwszym tekście jest napisane "będziesz żył w celi bracie", a w kolejnych kopiach "będziesz żył w celibacie"...


i coś ciekawego aczkolwiek śmiesznego Smile



Dziesięć Praw Czytelnika

1. Prawo do nieczytania.

2. Prawo do opuszczania stron.

3. Prawo do niekończenia książki.

4. Prawo do czytania byle czego.

5. Prawo do czytania byle gdzie.

6. Prawo do czytania raz tego, raz owego.

7. Prawo do ponownego przeczytania.

8. Prawo do czytania na głos.

9. Prawo do niemówienia o lekturze.

10. Prawo do zatopienia się w lekturze, uznanie świata fikcyjnego za realny.

Wg Daniela Pennac "Comme un roman", Paryż 1992


Post został pochwalony 0 razy
Wto 22:57, 30 Sty 2007 Zobacz profil autora
aaniaa
Prawdziwy bibliotekarz



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Żyrardów

Post
i na koniec z sentymentem o logice...

Podczas wykładu o wyprowadzaniu
dowodów wprost i nie wprost:
- Ludzie są na ogół leniwi. Studenci niby są ludźmi, ale
studenci nie podlegają temu prawu. Studenci są zawsze leniwi.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 23:02, 30 Sty 2007 Zobacz profil autora
Gość







Post
Szedł facet koło dźwigu / i się uniósł.
Szedł facet koło koparki / i dał się nabrać.
Szedł facet koło betoniarki / i się zmieszał.
Szedł facet koło drutów / i go zelektryzowała wiadomość.
Szedł facet koło pieca / i się zapalił.
Szedł facet koło piły / i się urżnął.
Szedł facet koło szczoty / i go przeczyściło.
Szedł facet koło polki z przyprawami / i go opie*.*yli.
Szedł facet koło bajora / i go przymuliło.
Szedł facet koło czołgu / i go oblazły gąsienice.
Szedł facet koło samochodu / i się przejechał.
Szedł facet koło spłuczki / i się spuścił.
Szedł facet koło prysznica / i się spłukał.
Szedł facet koło sznurka / i oberwał.
Szedł facet koło pomnika / i skamieniał.
Szedł facet koło cukierni / i cos go wpierniczylo.
Szedł facet koło sklepu rybnego / i go wyśledzili.
Szedł facet koło kościoła / i łupnęło go w krzyżu.
Szedł facet koło gilotyny / i stracił głowę.
Szedł facet koło topora katowskiego / i go z nóg ścięło.
Szedł facet koło śruby / i się gdzieś wkręcił.
Szedł facet koło zlewu / i go zatkało.
Szedł facet koło korka / i się zatkał.
Szedł facet koło mydła / i zaczął się pienić.
Szedł facet koło kranu / i go olali.
Szedł facet koło bałaganu / i zaczął gadać bez sensu.
Szedł facet koło wodociągu / i się zmył.
Szedł facet koło młotka / i był trochę stuknięty.
Szedł facet koło cementu / i go zamurowało.
Szedł facet koło noża / i zarżnął kawał.
Szedł facet koło piasku / i go wsypali.
Szedł facet koło reflektora / i go olśniło.
Szedł facet koło wiezienia / i się zamknął.
Szedł facet koło dołu / i się poniżył.
Szedł facet koło walca / i zaczął się płaszczyć.
Szedł facet koło punktu skupu opakowań szklanych / i nabili go w butelkę.
Szedł facet koło latarni / i go oświeciło.
Szedł facet koło łopaty / i go wkopali.
Szedł facet brzegiem morza / i zrobili z niego bałwana.
Szedł facet koło lustra / i mu się odbiło.
Szedł facet koło saperki / i mu dokopali.
Szedł facet koło butelki / i mu wlali.
Szedł facet koło stadniny / i zrobili go w konia.
Szedł facet koło haka / i ktoś się do niego przyczepił.
Szedł facet koło rzeki / i mu zmyli głowę.
Szedł facet podczas wichury / i gdzieś zwiał.
Szedł facet po lodzie / i się załamał.
Szedł facet po torach / i się wykoleił.
Szedł facet po zboczu / i się stoczył.

Laughing Laughing Laughing
Czw 0:28, 01 Lut 2007
Gość







Post
Też tak umiem

Śpi leśniczy w leśniczówce.....
NAgle słyszy syreny strażackie....
Wstaje, patrzy, a to drwal zapalił sę do roboty... Twisted Evil

Śpi leśniczy w leśniczówce.....
NAgle słyszy kroki za oknem....Wstaje, patrzy, a to zbieg okoliczności

Śpi leśniczy w leśniczówce.....
NAgle słyszy wrzask...Wstaje, patrzy, a to się prześcieradło rozdarło... Twisted Evil
Czw 9:46, 01 Lut 2007
matecznik
Najgłówniejszy skryba



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa

Post
...Kominiarz puka do drzwi...
...Otwiera mu stara babcia w długiej, czarnej sukni...Przygląda się z uśmiechem i rozchyla bardziej dekolt...na pomarszczonej, oklapniętej piersi ma wytatuowaną żabę...składa kominiarzowi propozycję:
- Jeżeli zgadniesz, co to jest, możesz pójść ze mną do łóżka..
Komianiarz w panice:
- Słoń ! To jest słoń !
Babcia zalotnie:
- No ok, ta odpowiedź mieści się jeszcze w granicach tolerancji...


Post został pochwalony 0 razy
Czw 15:21, 01 Lut 2007 Zobacz profil autora
aaniaa
Prawdziwy bibliotekarz



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Żyrardów

Post
Na polance w srodku Stumilowego Lasu siedzi Puchatek przy ognisku i piecze kielbaski. Przychodzi Klapouchy, wiec Puchatek go grzecznie zaprasza, zeby sie przylaczyl. Klapouchy siada wiec przy ognisku, razem sobie pieka te kielbaski, ale cos gadka sie nie klei. Wiec Klapouchy, zeby rozluznic atmosfere, zaczyna sie Kubusiowi zwierzac, i mowi:
- Wiesz Puchatku, ja to wlasciwie nie lubie Prosiaczka...
Na co Puchatek:
- To nie jedz.


Na jednej z uczelni student podchodził do egzaminu w sesji zerowej. Bardzo mu zależało na wcześniejszym terminie, ale nie przygotował się jak należy. Profesor zdruzgotany stanem wiedzy młodego człowieka, otworzył drzwi i zwrócił się do oczekujących na egzamin:
- Przynieście siano dla osła.
- A dla mnie herbaty - dodał egzaminowany. I zdał.


Studenci wybrali się na egzamin. Czekają pod drzwiami sali, nudziło im się więc zaczęli się bawić indeksami - czyj indeks zatrzyma się bliżej ściany. Tylko że jednemu to nie wyszło zbyt dobrze, bo zamiast w ścianę trafił indeksem pod drzwi do sali w której siedział egzaminator.
Przeraził się okrutnie, ale za chwilę indeks wyleciał z powrotem. Otwiera, patrzy, a tu ocena z egzaminu: 4. Koledzy postanowili wrzucać dalej. Kolejny dostał 3.5, następny 3.0. W tym momencie zaczęli się zastanawiać... Kolejna ocena wydawała się dosyć jednoznaczna (2.5 nie wchodziło w grę). Wreszcie jeden postanowił zaryzykować. Wrzuca indeks... Czeka... Nagle otwierają się drzwi, staje w nich egzaminator:
- Piątka za odwagę!


Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pałą. Delikwent prosi o ostatnią szansę:
- Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostanę trójkę?
Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi:
- Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostanę 4?
Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju:
- Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostanę 5?
Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry:
- Panie, co pan?!
- Dobra, niech będzie 4.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 22:57, 01 Lut 2007 Zobacz profil autora
Gość







Post
Profesor do studenta na egzaminie:
- Proszę pana, czy pan w ogóle chce skończyć studia?
- Tak panie profesorze.
- No to właśnie pan skończył.

Mówi szeregowy do szeregowego:
- Porobimy sobie jaja z naszego kapitana?
- Lepiej nie - wystarczy ze robiliśmy sobie jaja z naszego dziekana.

W trakcie egzaminu jeden ze studentów poprosił o otwarcie okna. Profesor stwierdził:
- Okno można otworzyć, orłów tu nie ma, nie wyfruną.
Po egzaminie, gdy już wszyscy wychodzili, ten sam student spytał:
- Ooo!? Pan profesor też drzwiami?

Na egzaminie z logiki profesor słucha studenta i słucha. W końcu, po jakiejś chwili kładzie się na podłodze.
- Wie pan, co ja robię? - pyta studenta.
- Nie.
- Zniżam się do pańskiego poziomu.

Na egzaminie z informatyki profesor z widocznym niesmakiem słucha niedorzecznych odpowiedzi studenta. W pewnym momencie zwraca się do swego psa leżącego pod biurkiem:
- Azor! Wyjdź, bo zgłupiejesz!

Wchodzi czytelnik do biblioteki i pyta:
- Jest książka Galla?
- A no ni ma - odpowiada bibliotekarz.
Pią 0:14, 02 Lut 2007
matecznik
Najgłówniejszy skryba



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa

Post Z pamiętnika terrorysty
Poniedziałek 7:00
Allah Akbar. Cały świat się o nas dowie. Dziś zamach na okupantów z Polski. Tym razem na ich ziemi. Cel - Okęcie. Tradycyjnie porwiemy samoloty - cztery. Jeden spadnie od razu, trzy sparaliżują pozostałe porty lotnicze. Zwycięstwo jest nasze!!!

Poniedziałek 17:00
Cały czas nie możemy znaleźć bagaży. Nici z ataku, na dodatek możemy już stąd nie wyjechać... To nic - jutro atak na Balice - tam musi się udać!

Wtorek 7:00
Dziś bracia wyjechali do Balic. Nie mamy bagaży, ale sterroryzujemy obsługę plastikowymi nożami i widelcami. Będzie dobrze.

Wtorek 18:00
Bracia Talibowie wrócili - śmierdząca sprawa: kazano im zapłacić za autostradę, a jak byli przy lotnisku (15 minut później) kazali im zapłacić znowu. Wycofaliśmy się żeby nie budzić podejrzeń. Zresztą podobno i tak w polskich samolotach nie dają sztućców, bo je się tylko kanapki.
PS Jutro atakujemy siedzibę polskiego rządu.

Środa 8:00
Dziś atak na polski parlament - mamy już dwa autobusy z przyczepami załadowane karbidem. Trotyl ukradli nam w poniedziałek na lotnisku, nic innego nie dało się skombinować. Autobusy wyjeżdzają o 8:30 - godziny wyjazdu przyczep jeszcze nie znamy - tajemnica. Plan jest prosty - przejeżdżamy przez Warszawę i pierdut. Allach jest wielki!!!

Środa 17:30
Znów coś poszło nie tak. Bez problemów dotarliśmy do celu, ale droga była zablokowana przez samochody. Na wszystkich biało-czerwone wstążki. W każdym jeden kierowca-samobójca. Chyba przewidzieli nasz atak i wystawili swoich żołnierzy (prawie sami faceci, żadnych starców i dzieci - elita).
PS Te dziury po drodze to chyba też nie przypadek - czyżby planowali zaminować drogę? Jutro zmiana planów - cel: Pałac Kultury. Tymczasem wycofamy się pod Warszawę...

Czwartek 7:00
Wstaliśmy rano, bo plan wymaga szybkich posunięć, poza tym zadekowaliśmy się pod Warszawą. Wyjazd o 7:10, przejazd przez Janki, Raszyn, wysadzamy Pałac Kultury Nauki i (na) Sztuki, po czym pryskamy do Klewek, gdzie bracia Talibowie podstawią helikoptery. BUŁKA Z MASŁEM.

Czwartek 17:30
Oddam życie za bułkę z masłem. Stoimy od rana w Raszynie. Jakieś pacany w biało-czerwonych krawatach w kółko chodzą po pasach. Nie da się przejechać - próbowaliśmy ich staranować, na szczęście Ahmed zauważył leżące po drugiej stronie odwrócone brony. Dobrze, że nie szarżowaliśmy - nie byłoby jak wrócić do Janek do McDonalda...
PS Tym razem rzucili przeciwko nam starców i baby - widocznie nas lekceważą. Ale my mamy plan - wrócimy w nocy.

Piątek 6:30
Wreszcie przechytrzyliśmy wroga - przyjechaliśmy w nocy. Siedzimy przed stadionem Legii (X-Lecia był większy, ale jakieś męty się kręciły).

Piątek 7:30
Super wiadomość - namówiliśmy na akcję jakąś wycieczkę - przyjechała autokarami i od razu zgodziła się na akcję. Mają nawet własne siekiery, materiały wybuchowe i transparenty. Idzie nam jak z płatka. Allach nam sprzyja.

Piątek 16:30
Nie, noooo. Co za ludzie - nie dość, że sami dostali pałami, to jeszcze pobili naszych braci Talibów. LUDZIE JAK KTOŚ MA BRODĘ TO JESZCZE NIE ZNACZY, ŻE JEST ŻYDEM. Żydzi mają PEJSY!!!!! Patrzcie trochę uważniej...
Mam tego dość. Kit z Polską. Jutro atakujemy SALWADOR!

Sobota 1:30
Jak podaje rzecznik Straży Granicznej, niedaleko przejścia granicznego w Kołbaskowie zatrzymano grupę wychudzonych, obdartych i głodnych starców. Umyto ich i ubrano. Na migi prosili, żeby nie strzyc bród. Niestety - nawet tłumaczom z ośrodka dla zbiegłych Rumunów nie dało się ze starcami dogadać. Tyle tylko wiadomo, że chcieli jechać do Ameryki z jakąś "pracą". Zapewne to kolejna grupa Pakistańczyków z jakiejś ubogiej wioski. Odsyłamy ich dziś LOT-em. Wyglądają na wzruszonych.

Epilog
Al-Dżazira - Katar: Osama Ben Laden ogłosił zwycięstwo Talibów. Szczegóły nie są znane, ale podobno przekupiono pewnych decydentów w Europie i USA.
BBC - USA: Prezydent USA ogłosił ewakuację Białego Domu. Jak powiedział: "Pewnym decyzjom nie dało się zapobiec, a pewnych spraw - zatrzymać. Pryskamy do Salwadoru - tam można co nieco załatwić - od czego jest CIA".
PAP - Polska: Po licznych zabiegach - choć dość nieoczekiwanie i w niewyjaśnionych okolicznościach - USA zniosła wizy dla Polaków. Polacy od dziś jeżdżą dokąd chcą i robią co chcą.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 14:44, 09 Lut 2007 Zobacz profil autora
matecznik
Najgłówniejszy skryba



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa

Post Jak zabawić autostopowicza ?
Jak zabawić autostopowicza :

1. Zatrzymajcie się i spytajcie, która godzina a następnie natychmiast odjedźcie.
2. Kiedy wsiądzie spytajcie go po cichu - czy się boi.
3. Pochylcie się nisko nad kierownica i z nieprzytomnym wzrokiem powiedzcie: "Dostanę was wszystkich".
4. Przy prędkości 130 km/h symulujcie atak padaczki.
5. W trakcie jazdy przynajmniej trzy razy głośno się obliżcie.
6. Na komórce wybierzcie dowolny numer. I tajemniczo powiedzcie do telefonu: "Tu Pająk Krzyżak...... mam jedna Muchę".
7. Bezpośrednio przed wejściem w ostry zakręt zakrzyczcie: "O Boże, nie dam rady".
8. Kiedy zatrzyma was drogówka powiedzcie policjantowi z kamienną twarzą: "Panie Inspektorze - to On".
9. Pożegnajcie Autostopowicza słowami: "Wiem gdzie mieszkasz..."


Post został pochwalony 0 razy
Pią 14:47, 09 Lut 2007 Zobacz profil autora
aaniaa
Prawdziwy bibliotekarz



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Żyrardów

Post
To zaczerpnęłam z grona IINISB dziennych:

Gdybyś krzyczal przez 8 lat, 7 miesiecy i 6 dni wyprodukowalbyś
wystarczająco energii do podgrzania 1 filizanki kawy.
(Nie wydaje mi sie to warte wysilku.)

Gdybyś puszczal bąki bez przerwy przez 6 lat i 9 miesiecy wyprodukowalbyś wystarczająco gazu równego energii bomby atomowej.
(No to mi sie wydaje bardziej warte wysilku!)

Ludzkie serce wytwarza wystarczające ciśnienie aby wystrzelic krew na odleglośc 20 metrów.
(O ludzie!)

Orgazm świni trwa 30 minut.
(W przyszlym życiu chce byc świnią)

Karaluch zanim umrze moze żyć jeszcze przez 9 dni po odcieciu
mu glowy
(Ciągle jeszcze myśle o tej świni.)

Uderzając glową w ściane zuzywasz 150 kcal na godzine
(Nie próbuj w domu. Spróbuj w pracy)

Samiec modliszki nie moze kopulowac dopóty dopóki ma glowe na karku.
Samica inicjuje sex przez oderwanie mu glowy.
("Kochanie, jestem w domu! Co do cho....?!)

Pchla moze skoczyc na odleglośc 350 dlugości wlasnego ciala. To tak jakby czlowiek skoczyl na odleglośc boiska.
(30 minut... szcześciara z tej świni! Wyobrazasz to sobie?)

Sum ma ponad 27,000 kubeczków smakowych
(Co moze byc tak smacznego na dnie stawu?)

Niektóre lwy kopulują 50 razy dziennie.
(Nadal chce byc świnią w przyszlym zyciu... stawiam jakość nad
ilość)

Motyle smakują jedzenie stopami.
(Coś co zawsze chcialem wiedziec)

Najsilniejszym mięśniem jest...język.
(Hmmmmmm......)

Osoby praworęczne żyją przecietnie 9 lat dluzej niz osobyleworeczne.
(Jezeli jesteś obureczny pownieneś wykalkulowac przecietną?)

Słonie są jedynymi zwierzętami, które nie potrafią skakać
(OK, to w zasadzie jest fajne)

Koci mocz świeci w podczerwieni.
(Zastanawiam sie komu zaplacono, zeby to zbadal?)

Strusie oko jest wieksze niz strusi mózg
(Znam takich ludzi)

Rozgwiazdy nie mają mózgu.
(Takich ludzi tez znam)

Niedźwiedzie polarne są leworeczne.
(Jak zmienią reke to bedą zyly dluzej)

Ludzie i delfiny są jedynymi stworzeniami, które uprawiają sex dla
przyjemności.
(A co z tą świnią )"


Post został pochwalony 0 razy
Pon 17:19, 12 Lut 2007 Zobacz profil autora
aaniaa
Prawdziwy bibliotekarz



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Żyrardów

Post
Pewien student umarł i poszedł do piekła. Diabeł przywitał go i spytał jakie piekło wybiera: normalne czy studenckie? Ten wybrał normalne. Gdy się tam znalazł okazało się, że trwają tam imprezy do rana, są panienki i leje się alkohol, ale rano przybywa diabeł i wbija każdemu gwóźdź w tyłek i tak codziennie. Wobec tego student zdecydował się wkrótce na przeniesienie do piekła studenckiego. Tam równiez imprezy itd., ale rano nie pojawia się już diabeł. Tak mija kilka miesięcy, aż któregoś dnia przychodzi diabeł z koszem gwoździ i mówi: sesja!


Post został pochwalony 0 razy
Pon 17:21, 12 Lut 2007 Zobacz profil autora
aaniaa
Prawdziwy bibliotekarz



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Żyrardów

Post a myślimy że nasze prawo jest śmieszne :)
Prawa w innych i nie koniecznie azjatyckich krajach:

Agnglia hrabstwo York
Wyłączając niedziele, wolno strzelać do Szkotów z łuku.

Francja:
Nie wolno świń nazywać "Napoleon".

Kanada stan Ontario
Dopuszczalna prędkość dla samochodów to 80km/h, ale rowerzyści mają pierwszeństwo. to tak jak w Polsce:)SmileSmile

Niemcy
Każde biuro musi mieć widok na niebo, choćby maleńki.

A jeśli ktoś chce więcej to prosze bardzo:
[link widoczny dla zalogowanych]


No i ciekawe prawa na temat SEXU w innych krajach
np:
Prawo w Fairbanks (Alaska) zabrania łosiom stosunków seksualnych na ulicach miasta.
Prawo ze stanu Floryda: Jeśli jesteś kobietą samotną, rozwiedzioną lub wdową nie wolno ci skakać ze spadochronem w niedzielne popołudnia.
Inne prawo w Helena (Montana) zabrania kobietom tańczenia na stole w barach, chyba że ma ona założone na siebie co najmniej 3 funty i 2 uncje ubrań.

A jeśli chcesz więcej to kliknij:)
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Śro 15:21, 14 Lut 2007 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Forum dla studentów IINiSB Strona Główna » Posty o wszystkim Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin